środa, 14 listopada 2012

11. Bounce

Hejloł :) Jak już wiecie ostatnio ze mną nie wszystko było w normie. Taaaaaaaak! Wiem,że ja nigdy nie mieszcze sie w żadnej "normie', ale chodzi mi tu o stan mojego samopoczucia. Od zeszłej środy czyli imprezki u Rudej i Vertigo, nie mogłam sie ogarnąć, w ogóle się nie wysypiałam, nie czułam się na siłach i nie chciało mi sie opuszczać domu. Na szczęście miałam możliwość, zrobić sobie weekend w środku tygodnia, wczoraj spontaniczna imprezka ze znajomymi w naszym domku, dziś spanie i lezakowanie do 14 h! które dało mi siłe i chęć do robienia fotek i pozytywnego myślenia na przyszłe dnie. Znów mam zarysy planów co , gdzie i jak, w piątek kino w Lubinie;p Bd dobrze! Pierwszy raz miałam taką przerwę z życiorysie hehe Mam nadzieje ,że był to ostatni raz!.  Teraz już żadnych kryzysów tylko do przodu. Poszukiwania pracy czas znowu zacząć ;] i ją znaleźć! a tym czasem kołderka, ulubione Sumersby i "Człowiek na Krawędzi"
Jestem megaaaaaaaa leniuszkiem i uwielbiam mury swego domu!:) a najbardziej powierzchnie pod kołdrą :)
to wszystko przez ten jesienno-zimowy klimat, ciemnice za oknem i szaro-burość! ;p
Zapraszam do polubienia mojej strony na fb, tam codziennie nowe wpisy, zdjęcia nawet ostatnio filmik- bd ich więcej i więcej , jeśli chcecie być na bieżąco to zapraszam, prowadzonego go tak jak swojego normalnego osobistego bloga do którego nie przyjmuje nie znajomych lub znajomych " z widzenia"
Jesli podoba wam sie jak "się noszę' zapraszam do mojej szafy, niskie ceny, wysokie standardy zapraszam->
Buuuuuuziaki :))
o to fotki z dzisiaj :)





Czapka kozacka I know!- from Gurban, koszulka mężulka^^ i Ja w pełnej krasie :)
Pozdrawiam
 XOXO


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz